poniedziałek, 24 marca 2014

Jesteś tym, co potrafisz bezinteresownie dać...

Zastanawiałeś się kiedyś kim jesteś?
Głupie pytanie prawda?
Nie.
Większości z nas, zresztą słusznie wydaję się, że nie jesteśmy nikim  wyjątkowym.
I tak jest ale...
  Jednym gestem, możemy zmienić siebie, w kogoś bardzo szczególnego.
 Kogoś, kto ratuje drugie istnienie.
I wcale nie trzeba do tego ogromnych pieniędzy, strasznych nakładów pracy, wspaniałych znajomości.
Jedyne, czego potrzebujemy, to odrobina dystansu i chęci.
 Chęci do tego, żeby  ot tak, po prostu, zrobić coś dla kogoś, kto tej pomocy potrzebuje.

- Popatrz mamo ile ludzi!  Ile zespołów! Oni są tu dla mnie?!
Widziałam, jak bardzo to przeżywa.
 Jak bardzo, jest to dla niego ważne, ile znaczy.
Patrzył na nich wszystkich, lekko wystraszony, jakby nie dowierzał, że to naprawdę się dzieje.
Ja też, przez moment stałam, trochę tym wszystkim sparaliżowana.
Szczególnie, gdy usłyszałam ze sceny, jak jeden z wokalistów mówił:
- Wiecie po co i dla kogo tu jesteśmy? Wiecie, że Patryk potrzebuje naszej pomocy?

Niesamowite jest to, ile w tak na ogól młodych ludziach, jest zrozumienia i współczucia.
Ogromnego poczucia taktu, gdy pozdrawiając mojego syna, robili to  w taki sposób, by nie czuł się inny, zażenowany, chory.

Tyle się przecież mówi, że młodzież mamy bezduszną, że egoistycznie nastawioną do życia, że niczego nie potrafią porządnie zrobić.
Tyle się mówi, że zespoły rockowe, metalowe, zdolne są jedynie, do propagowania zła, przemocy, że krzyczą coś na scenie bez żadnego zrozumienia.

- Tak bardzo panią i Johnego podziwiam. Ja jestem zdrowy, a zdarza mi się tego życia nie szanować. A tu przecież liczy się, u was, każda godzina, bo może być rożnie.
- Ja, trochę o tym czytałam ale to takie straszne, że aż nie mogłam. A pani syn musi z tym żyć i pani z taką świadomością.
- Masz niesamowitego dzieciaka! Ile w nim jest woli życia, to aż mi głupio jak sobie pomyślę, o tym swoim ciągłym narzekaniu i niezadowoleniu.
- Proszę pamiętać, że my zawsze jesteśmy gotowi pomóc, coś zorganizować. Dla nas to zaszczyt, że możemy was poznać.
- Wiesz Anika...Facet jestem, dorosły, frontman głośno grającej  kapeli ale jak patrze na niego, na to jak oddycha, jak kaszle...Nie mogę mówić, przepraszam.

Wróciliśmy do domu po północy.
Johny zasnął wymęczony ale szczęśliwy.
Dla mnie, nie ma piękniejszego widoku, jak jego uśmiech i oczy, w które wróciła wiara.
I za to wam, dziękuję najbardziej.

Koncert charytatywny " Gramy dla Patryka" odbył się 22 marca 2014 w klubie "Melanż" w Krośnie.
Podziękowania dla Leny, Artura i współorganizatorów.
Dla cudownego człowieka- właściciela klubu.
Dla wspaniałych kapel:

Maniacal Miscreation
TheReason 
P.A.G.E.
Mindfield
From Afar.

Oraz oczywiście dla niesamowitej publiki.

Dzięki wam, Johny przez dłuższy czas, będzie oddychał lżej, spokojniej a ja- nie będę aż tak bardzo bała się zasnąć...

I jeszcze raz:









6 komentarzy:

  1. a nie mówiłem, ze nie jesteście sami? Niech ten banan nie odkleja się wam od pysków!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani jest świetna i Johny też to był zaszczyt tam być!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszymy się, że mogliśmy dla was zagrać.
    Pozdrowienia od całego zespołu. /NW

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to wszystko ubralas w słowa, jak zwykle jestem pod wrażeniem.
    Dzięki wam za to że byliście ;)
    L

    OdpowiedzUsuń
  5. To my Wam wszystkim bardzo ale to bardzo dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Poczytalem wszystkie teksty i usiadłem z wrażenia.. Poznałem cudownych ludzi wspaniałą kobietę( klimatycena z Ciebie mama to fakt) pozdrawiam i trzymam kciuki pełen podziw i szacunek! T.

    OdpowiedzUsuń