poniedziałek, 1 grudnia 2014

Urodziny w blasku znicza...

Pewnie wstałabym wcześniej, niż zwykle.
Zrobiłabym uroczyste śniadanie.
To co lubiłeś najbardziej - jajecznice z pomidorami.
Pewnie przyniosłabym ci  do łóżka, kubek z herbatą.
I mały tort ze świeczkami.
Pewnie otworzyłbyś oczy i uśmiechając się, udawał zaskoczonego.

Pewnie ze swoich pokoi, wyskoczyłyby nasze dzieciaki.
Pewnie przekrzykując się nawzajem, składałyby ci życzenia.
Pewnie Dusia, tradycyjnie rzuciłaby ci się na szyję i nie chciała się odkleić.
Pewnie Johny, chwytając za gitarę odśpiewałby własną wersję " sto lat".
Pewnie stałabym obok, patrzyła na was i dziękowała losowi, za to co mi dał.

Pewnie do samego wieczora, nie zamykałyby się drzwi naszego mieszkania.
Rodzina, znajomi, przyjaciele.
Prezenty, uściski, radość,muzyka...
Pewnie jak zawsze, zjadłbyś za dużo słodyczy i powtarzał, że ten raz w roku możesz.
Pewnie mówiłbyś z przekorą, że znalazłeś pierwszy siwy włos.
Pewnie z tym swoim uroczym sarkazmem żartowałbyś, że starość tuż tuż.
Pewnie tradycyjnie, oddałbyś połowę prezentów dzieciom.
Zawsze tak robiłeś.
I powtarzałeś, że ich radość to dla ciebie najlepszy podarunek.

Pewnie gdy już wszyscy by poszli, a dom by ucichł,
położyłbyś głowę na moich kolanach.
Pewnie poprosiłbyś, żebym głaskała twoje włosy.
Pewnie całowałbyś moją twarz i patrzył mi w oczy, jak nikt inny.
Pewnie siedzielibyśmy tak, ciesząc się chwilą.
Celebrując ze łzami w oczach, nasze małe szczęście.
Nasz mały świat.
Pewnie zasypiając, skrzyżowalibyśmy nasze dłonie.
Zawsze tak zasypialiśmy, trzymając się za ręce.
 I jeszcze zanim swoją kołdrą otuliłaby nas noc,
 podziękowałbyś mi za to, że jestem.

Wstałam rano, nie spiesząc się do kuchni.
Spojrzałam smutno w okno.
Wyszeptałam tak cicho jak tylko można :
- Wszystkiego dobrego kochanie, gdziekolwiek jesteś.
Po południu zapalę Ci  świeczkę.
Nie na torcie.
Na Twoim grobie.
Dziś skończyłbyś 28 lat....



fot. archiwum prywatne Rabka, lipiec, 2009 rok.

12 komentarzy:

  1. musieliście być pięknie szczęśliwy......
    co za los.........
    K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest szczęśliwy i dziekuje losowi że Cie ma. Gdziekolwiek teraz jest

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny tekst... oj czemu już Cie tu z nami nie ma ? Obyś był już u Boga tam gdzie każdy z Nas pragnie...I ja w to wierzę bo tak naprawdę byłeś wspaniałym ,dobrym człowiekiem ...[*]

    OdpowiedzUsuń
  4. Anik.. szczęśliwego tego dnia, z tymi dobrymi wspomnieniami, Waszymi uśmiechami i jego opiekuńczą obecnością nad Wami i z Wami :*
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  5. jacy Wy jesteście piękni!!!!!!!!!
    I Wasze dzieci- jesteście przepiękni!!!!!
    Wasze serca, dusze, charaktery ale też twarze, oczy, rysy...
    PIĘKNI LUDZIE!!!!!!
    Teraz już wiem też, dlaczego......
    B.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest bliżej niż Ci się wydaje;) mi też daje w kość heh. Koza

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest blisko, dzieli was tylko czas

    OdpowiedzUsuń
  8. Umiejętnośc wyrażania takich emocji to dar

    OdpowiedzUsuń
  9. nawet nie wiem jak to skomentowac....

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajne oczy..oboje:( jest w nich cos takiego..nie wiem nie umiem powiedzieć ale to jest fajne..

    OdpowiedzUsuń
  11. ,,W oczach tkiwi siła duszy" Podziwiam, i gratuluję ducha. Myślę, że on jest znacznie bliżej niż myślisz...
    Goga

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz wielki hart ducha w sobie... To się czuje w twoich tekstach. czasami tak niespodziewanie, zycie stanie wspak... I nie wiadomo do kogo miec żal... Moja tesciowa owdowiała mając 26 lat... Wychowała sama dwóch synów... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń